Celio - Postać Główna

Imię/Imiona: Celio
Nazwisko: ----
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37 lat
Rasa: Anioł
Orientacja: Heteroseksualny
Charakter: [W budowie.exe]
Miejsce urodzenia: Podniebne Królestwo - Błękitne
Miejsce zamieszkania: Podniebne Królestwo - Błękitne
Hierarchia: Asteekad
Reputacja: Dobra
Partner/ka: Ze względu na wykonywaną profesję, nie śpieszno mu do tego by się żenić, mimo tego, że ojciec coraz bardziej nalega.
Rodzina: Ojciec Falron; Matka Belriaza oraz młodsza siostra Hayet. Najbliższą relacje ma jednak ze swoją rodzicielką, to właśnie z nią spędza czas, jeśli akurat w danym momencie nie pełni służby.
Umiejętności: 

  • Powłoka IV
  • Skrzydła II 
  • Iluminacja
  • Goniec

Historia: Urodził się jako pierwsze dziecko dość wiekowego już małżeństwa, nie miało to jednak zbytnio wielkiego wpływu na jego wychowanie. Jedynym co różniło go od rówieśników to ilość wiedzy na temat dolnego świata, którą przekazywała mu rodzicielka w trosce o jego bezpieczeństwo. Pierwsze skrzydła rozwinął w wieku dziewięciu lat, osiągnął to najszybciej ze swoich licznych przyjaciół. Nigdy nie czuł się jednak od nikogo lepszy, a każdego traktował na równi, od zawsze mimo ostrzeżeń interesował go świat dolny, ale na polecenie matki nikomu o tym nie wspominał. Nie rozumiał jeszcze wtedy tego za dobrze, a kobieta nie chciała bardziej rozwijać tematu, stąd nie naciskał na nią by nie być niegrzecznym i nachalnym. Lata mijały a młody chłopak był coraz bardziej przekonany o tym, że chce zostać zwiadowcą by zobaczyć jak wygląda świat za złudną barierą piękna, które otacza to królestwo. Był pierwszą osobą, która w jego rodzinie zdecydowała się pełnić służbę, która wymusza wyjście poza chroniony teren. Rodzicielka nie była zaskoczona jego decyzją, wiedziała, że jej ukochany pierworodny syn prędzej czy później tak zdecyduje, cały czas jednak martwiła się o niego. Ojciec nie był przekonany, ale tak naprawdę niewiele miał do powiedzenia. Grzeszna przeszłość mężczyzny kazała mu siedzieć cicho i modlić się do bogini Solaris by syn nie popełnił tego samego błędu co on. Kiedy pierwszy raz wyleciał poza barierę, był naprawdę mocno zaskoczony panującą tam ciemnością, chłód, który tam panował pozwolił mu zrozumieć dlaczego miasto jest chronione w taki a nie inny sposób. Z biegiem kolejnych lat dorosły już mężczyzna zaczął wymykać się do dolnego świata, czuł potrzebę niesienia pomocy słabszym, nie chciał siedzieć z założonymi rękoma kiedy ktoś cierpiał dławiony plagami Śmierci. Nie rozumiał tego czemu ludzie pałali do nich taką nienawiścią, ale głęboko wierzył, że są tam istoty, które nie patrzą na różnice rasowe i po prostu chcą wieść szczęśliwe życie. Faktycznie tak było, jedna z ludzkich rodzin mimo tego, że na początku nie potrafiła dogadać się z anielskim bytem, jednak małymi krokami doszli do wspólnego porozumienia, to utwierdziło go w przekonaniu, że mogą żyć z innymi w harmonii, ale najpierw muszą zrozumieć siebie nawzajem. Pamiętał historie które opowiadała mu matka, o tym jak ludzkie kobiety kusiły anielskich mężczyzn, często szantażując ich płaczem. Z owego współżycia nie mogło wyjść nic dobrego stąd tak bardzo między innymi zakazuje się lotów w dół. Nigdy nie wątpił w Radę, ale zawsze chciał zasugerować, że może po prostu coś zrobili źle, że takie a nie inne wydarzenia miały miejsce. Niedługo przed trzydziestym drugim rokiem życia rozwinął drugą parę skrzydeł co jeszcze bardziej ułatwiło mu jego nielegalne podróże. Sam dziwił się, że nikt go jeszcze nie przyłapał. Jego życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni w dniu, w którym zobaczył płaczącą siostrę siedzącą obok matki, i ojca, który chodził z jednego końca pomieszczenia na drugi. 
Ciekawostki:

  • Interesuje się życiem innych istot, ma zbyt dobre serce by odmówić komuś pomocy.
  • Od dwudziestego szóstego roku życia regularnie zlatuje na ziemię by pomagać jednej z ludzkich rodzin.
  • Choć ma wielki szacunek do Rady, nie zgadza się z ich postępowaniem.

Przynależność: Brak
Stróż: eltena || pszemekcruentuscaligo@wp.pl || Nonoyoko#5985

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Template by...