Imię: Olimpia
Nazwisko: Komodo
Płeć: kobieta
Wiek: (na ludzkie) 18
Rasa: Zmiennokształtni
Orientacja: hetero
Charakter: Na ogół jest bardzo wyluzowana i nie bierze wszystkiego od razu do serca. Jest bardzo przywiązana do swojej rodziny i nie wstydzi się tego, a wręcz przeciwnie- jest dumna ze swojej rodziny i każdego z jej członków darzy wielkim szacunkiem. Na ogół nic nie ma do przedstawicieli innych ras, nie wrzuca wszystkich do jednego wora, bo w każdej razie znajdują się zarówno fajne stworzenia, jak i te nie zbyt przyjazne dla innych. Mimo tego przy przedstawicielach rasy smoków nie czuje się zbyt dobrze. Sama do końca nie wie, co jest tego powodem. Jeśli się z kimś zaprzyjaźni, to swojego przyjaciela będzie chronić jak dobry prawnik- czyli nawet, jak taka osoba coś przeskrobie, to Olimpia stara się jak najbardziej zmniejszyć karę dla swojego przyjaciela. Nie boi się otwarcie rozmawiać o problemach, jeśli jakiś się pojawi. Gdy coś jest dla niej niejasne, to wpada w trans zadawania pytań, co często stawało się powodem zdenerwowania u innych. Jednak jako, że pragnie się wszystkiego jak najdokładniej dowiedzieć, to pyta po prostu inne osoby o ciekawiącą ją rzeczy. Mimo, że stara się tego unikać, to czasami daje upust swoim emocjom i podejmuje decyzje zbyt szybko, nawet gdy wie, że konsekwencje mogą być makabryczne. Czasami jest zbyt odważna i przecenia swoje możliwości. Powiesz jej: "Założę się, że nie przeskoczysz tego płotu", na co ona: ".... potrzymaj mi piwo." Ale nawet jeśli coś lub ktoś ją kopnie w tyłek, to zawsze znajdzie powód, dla którego podnosi się po raz kolejny i idzie dalej. Nawet, gdy kogoś nie zna, jest gotowa służyć swoją pomocą. Jej za to nie zbyt dobrze idzie proszenie kogoś o pomoc, nawet gdy nie daje sobie z czymś rady. Jednak gdy ktoś poda jej pomocną dłoń, to mimo wcześniejszego zaprzeczania o takiej potrzebie, nie sprzeciwia się takiej sytuacji.
Miejsce urodzenia: Wioska Sylvans
Miejsce zamieszkania: także wioska Sylvans, jednak często wyjeżdża na szeroko pojęte 'zakupy', lub odwiedzać dalszą rodzinę.
Hierarchia: Avyrached
Reputacja: Dobra (jak na razie)
Partner: -
Rodzina: Mama - Tutora, Tata - Koloret
Kuzyni (od strony mamy) - Mira i Miron Comodin
Umiejętności:
- transformacja w dosyć dużego psa (w stylu rasy vizsla)
- bardzo dobre tropienie
- jest bardzo silna, jak na kogoś o tej rasie zwierzęcia
- potrafi się bardzo dobrze ukrywać, gdy zajdzie potrzeba ucieczki
Historia: Olimpia zawsze żyła sobie spokojnie w normalnych, rodzinnych warunkach. Ze swoim ojcem miała najlepszy kontakt. Odziedziczyła po nim typ zwierzęcia, jednak on zmieniał formę na cane corso o czarnej sierści. Był także wielkości niemalże jak jego krewny, gdy zmienił formę na niedźwiedzia. Olimpia kochała ćwiczyć skoki i ścigać się ze swoim tatą, gdy była młodsza. Jednak do najszybszych to ona nigdy nie należała, ale za to nadrabia swoją siłą. Jej mama uczyła ją wielu rzeczy, jednak tylko jedna nietypowa umiejętność przypadła jej do gustu, a mianowicie szycie. O wiele bardziej wolała budownictwo, w którym zawsze z chęcią towarzyszyła swojemu ojcu, który czasami nadzorował budowanie nowych domów lub ich renowacji. Dzięki temu podczas dłuższych wypraw jest w stanie sama zbudować sobie prostą, ukrytą bazę, gdy w pobliżu nie ma żadnego miasteczka. Lubiła też spędzać czas ze swoją kuzynką Mirą, jednak ta po jakimś czasie wyruszyła w podróż. Olimpia także opuszcza od czasu do czasu swoje rodzinne strony, jednak nie na stałe. Podczas jednej z jej wypraw, na swojej drodze napotkała zamieszki, niestety wplątała się w nie i próbując ochronić człowieka, sama została pojęta przez pododdział prawdopodobnie pracujący dla inkwizycji. Gdy była przez jakiś czas przetrzymywana przez najemców, to właśnie wtedy wypalono na jej prawej ręce wzorek dla zabawy. Podczas postoju cudem została odnaleziona przez swojego kuzyna Mirona, który natychmiast pomógł jej uciec. Nie mieli większych problemów, ponieważ Miron wtedy zatruł strażników odpowiednio sporządzonym do takich sytuacji ziołem. Niestety kuzyni nie mogli spędzić więcej czasu razem, ponieważ oboje mieli dużo obowiązków.
Ciekawostki:
- uwielbia słone jedzenie, zwłaszcza dania z dodatkiem sosu sojowego, za który oddałaby niemalże wszystko - ma słabość do wiewiórek oraz piłek o jaskrawych kolorach
- gdy widzi jedną z tych rzeczy, to nie może się powstrzymać, żeby za nimi nie pobiec, co jej samej wydaje się być wadą, jednak jej przyjaciele czy rodzina są całkiem innego zdania. Dlatego czy jest w swojej ludzkiej formie, czy w psiej - zawsze można ją zobaczyć biegnącą za wiewiórką lub jakąś zabawką
- gdy napotka na swojej drodze coś nowego, to zaraz to obwąchuje; czy to kwiat, do krótego nie powinno się zbliżać, czy to jakieś nieznane jej stworzenie
- bardzo lubi jedzenie prosto znad ogniska (jak bardzo lubi tym sposobem przypieczone mięso, to już nie mieści się w skali lubienia)
- gdy coś ją rozbawi, to płacze ze śmiechu i brzmi trochę jak wiedźma
Przynależność: brak
Stróż: (discord) Gepardzia#7532
Wygląd: Zawsze nosi przy sobie prostą torebkę, mocne buty nad kostki, szerokie spodnie oraz swoją ukochaną, niebieską pelerynkę, która sięga jej nad kość ogonową. Peleryna ta to była pierwsza rzecz, którą Olimpia uszyła własnoręcznie, dlatego też jest dla niej bardzo ważna i służy także jako kocyk na noc, ponieważ jest dosyć ciepła, a przy tym nie jest ciężka, gdy nosi ją na co dzień.
Wygląd: Zawsze nosi przy sobie prostą torebkę, mocne buty nad kostki, szerokie spodnie oraz swoją ukochaną, niebieską pelerynkę, która sięga jej nad kość ogonową. Peleryna ta to była pierwsza rzecz, którą Olimpia uszyła własnoręcznie, dlatego też jest dla niej bardzo ważna i służy także jako kocyk na noc, ponieważ jest dosyć ciepła, a przy tym nie jest ciężka, gdy nosi ją na co dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz