✰ Kelezarr || 32 lata || Wendigo ✰
"Urodził się w wiosce Sitegea, miejscu wiecznie zakrytym przez śnieg. Dokładnie pamięta dni, w których ojciec pił, a jego matka trudniła się jedynym praktycznym zajęciem dostępnym dla mieszkańców wioski – handlem. Nigdy nie rozumiał, dlaczego ojciec zatracał się w butelce. Będąc małym chłopcem, pytał o to matkę. Ta mówiła o jakimś dziwnym wypadku, którego okoliczności mały Kelezarr nigdy nie pojął. Nie nawiązując żadnych relacji z tatą, chłopiec i jego mniejsza siostrzyczka każdego wieczoru czekali na powrót matki ze straganu. Lecz pewnego dnia słońce zaszło, a matka nie wróciła. Zmęczone dzieci poszły spać, by rankiem dowiedzieć się, że ich matka upadła w drodze do domu i zamarzła przez noc. Nieboraki czuły się samotne. Samotne i winne. Ich ojciec nie pozwolił im na żałobę – wygonił szkraby z domu, nakazując im żebrać od obcych handlarzy na ścieżkach prowadzących do wioski. Dziecięce łzy zamarzały więc na piekących od mrozu policzkach. Kelezarr, jako starszy, odebrał śmierć matki bardziej emocjonalnie. Osłabiony psychicznie i chorowity od niemowlęcia, prędko trafił do chaty medycznej z zapaleniem płuc i spojówek. W międzyczasie, gdy dobrzy ludzie z Sitegea’y próbowali go uzdrowić, jego siostra padła ofiarą pedofilii. Została ograbiona, zgwałcona i zamordowana. Kelezarr stał się wewnętrznie pusty. Z początku ojciec go bił, lecz później dał mu spokój, bo chłopak mówił w przestrzeń bez żadnego powodu, a czasami uśmiechał się do czegoś niewidzialnego. [...]"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz